piątek, 26 stycznia 2018

10.1 Powroty

Bydgoszcz (Bromberg)

Tak sobie pomyślałem, że wrócę do pisania bloga. Nie jestem do końca pewien, czy to jest najlepszy pomysł, a przede wszystkim czy wytrwam, ale spróbuję. Może uda mi się naskrobać kilka zań za parę dni.

niedziela, 11 grudnia 2016

9.5 #3miastotweetup

Gdynia (Gdingen)


Sobota - dzień wolny. Od poniedziałku marzyłem, że się wyśpię. Codzienne pobudki 5:20 nie wprawiają mnie w idealny nastrój. Niestety, nie wyspałem się. Obudziłem się koło 7. Poleżałem, poprzewracałem się z boku na bok i zasnąłem. Obudziłem się chwilę przed 10. Wyskoczyłem z łóżka jak poparzony, bo się nie wyrobię. O 11.45 miałem wyruszyć na 3miastotweetup, a gdzie tu wziąć prysznic, uprasować się, zjeść śniadanie i najważniejsze zapakować prezent na Wyrywanego Mikołaja. Opatrzność nade mną czuwa - wyrobiłem się. 11:50 ruszamy z kumplem do Gdyni. Pogoda potworna - pada, na szczęście na autostradzie nie ma zbyt dużego ruchu. Aura zmienia się gdzieś w połowie drogi, przestaje padać. Zahaczamy po drodze o Orunię, aby zabrać kolejnych uczestników dzisiejszego spotkania. 
3miastotweetup jest jedyne w swoim rodzaju. W całym kraju została nieliczna ilość takich imprez, a ta jest cykliczna - spotykamy się raz w miesiącu i poznajemy jakiś konkretny obiekt w Trójmieście lub jego okolicach. To jest jedyna w swoim rodzaju taka impreza. Tym razem zostaliśmy zaproszeni na ORP Błyskawicę. 






ORP Błyskawica mogliśmy zwiedzić dzięki komandorowi Januszowi Walczakowi, a było warto, bo zobaczyliśmy pomieszczenia, które nie są udostępniane zwykłym turystom.
Drugą częścią grudniowego tweetapu był Wyrywany Mikołaj - z ORP Błyskawica udaliśmy się do Jedz Pij Tańcz, gdzie rozpoczęła się cała zabawa. Wyrywany Mikołaj jest specyficzną świąteczną grą, w której występują łzy radości i rozpaczy. Mi udało się wyrwać oto takie cudeńko


Lithops - żywy kamień. Dostałem, a raczej wyrwałem go z instrukcją, jak go uprawiać. Jak go nie zmarnuję, to pewnego razu zakwitnie pięknymi kwiatami. Czekam z niecierpliwością.









wtorek, 23 sierpnia 2016

9.2 W zdrowym ciele...

Bydgoszcz (Bromberg)

Od jakiegoś czasu postanowiłem zmienić swój tryb życia. Dieta, ruch itp. Do tej pory skupiałem się na diecie. Stosowałem tę 8/16. Czy pomogła? Trochę tak. W zeszłym roku po urlopie zacząłem ją stosować i w przeciągu miesiąca straciłem 5 kg. Udało mi się też trzymać wagę, nie było efektu jojo, ale dbałem o to, aby jeść w ciągu 8-9h - tak średnio co 2h, a przez pozostały czas dostarczać do organizmu tylko płyny. W tym roku wszedłem na poziom wyżej. Już kurczowo się nie trzymam tych wytycznych 8/16, ale bardziej rozważnie dobieram produkty, które spożywam. 
Kolejnym etapem zdrowego trybu życia będzie ruch. Do tej pory ograniczał się on do spacerów.Były one mniej lub bardzie j regularne, ale nie krótsze niż 2 km. Udało mi się w przeciągu ostatniego roku również raz dotrzeć na basen. Od jutra spróbuję zacząć biegać. Dzisiaj poczytałem sobie tu i ówdzie o tym jak zacząć, jak się odżywiać przed i po biegu, ale również o tym jak się nie zniechęcać. Mam kilka osób mnie wspierających i chętnie służących radą, jakby co. Tak więc jutro zaczynam biegi.


piątek, 27 maja 2016

9.1 Urlop za...

Bydgoszcz (Bromberg)

Tegoroczny urlop będzie bardzo dziwny, bo strasznie poprzerywany pracą. Niby rok szkolny się kończy 24 czerwca, ale wiadomo (chociaż nie wszyscy to wiedzą), że z końcem roku szkolnego to tylko dzieci wrrróć, uczniowie mają wolne. Nasz szef jeszcze przez kolejny tydzień gania, a to z dokumentacją wychowawcy, a to z aktualizacją regulaminów na kolejny rok szkolny, a to ze sprawozdaniami. Nie jest to praca w pełnym wymiarze, ale daleko poza Bydgoszcz nie wyjadę. W tym roku doszły jeszcze nowe przepisy rekrutacji, które przyniosła nam #dobrazmiana. I tak w środku urlopu muszę wrócić do pracy, a że szef ma prawo mnie ściągnąć bez konsekwencji finansowych na 7 dni, no cóż. 
Wracając jednak do planów urlopowych. Na początek, po ogarnięciu spraw wychowawczych, ruszam na Dolny Śląsk i do Kraju libereckiego, to tak na początek. Później oczywiście moje ukochane Prusy. Sierpień, to Skandynawia. A na sam koniec wakacji z pewnością zawitam do Prus.

Kraj liberecki

Dolny Śląsk

Warmia i Mazury

Dania









piątek, 18 września 2015

8.6 Kilka zmian

Bydgoszcz (Bromberg)

Chyba w końcu ogarnąłem powrót do pracy po urlopie. Tegoroczny rok szkolny zapowiada się lepiej od zeszłego, mimo że będzie mnie czekało więcej pracy. Przede wszystkim uczę przedmiotów, na myśl których nie dostaję gęsiej skórki, jak to było rok temu. Ogarnięta papierologia związana z początkiem nauki, więc można przejść na poziom wyżej. 
Zapisałem się dzisiaj na kurs języka angielskiego. Koleżanka robi awans, więc trzeba korzystać z takich okazji. Ja wiem, że to nie jest to samo, co kurs w szkole językowej, ale na początek wystarczy i to. 
Planuję też bardziej zwiększyć swoją aktywność fizyczną. Przeszła mi tam gdzieś myśl, że zacznę chodzić na siłownię, ale zobaczę jak będę ogarniał z czasem. Może na początek zacznę jakieś ćwiczenia uskuteczniać w domu, a później to się zobaczy.
Jak na razie, to juro wybieram się do Gdyni a w przyszłym tygodniu Kazimierz Dolny i Sandomierz.

niedziela, 6 września 2015

8.5 Wrzesień

Bydgoszcz (Bromberg)


Rozpoczął się nowy rok szkolny z nowymi wyzwaniami. Mam ogromną nadzieję, że będzie to lepszy rok od tego co minął. Mimo, że pracy zapowiada się bardzo dużo, to podchodzę do tego wszystkiego bardzo optymistycznie.
W prywatnej szkole klasa maturalna - Studniówka, matura i inne atrakcje. W Elektroniku egzamin z kwalifikacji E14, za który jestem odpowiedzialny. Poza tym spłynęły kolejne propozycje współpracy z zewnętrznymi firmami szkoleniowymi. Niech się kręci!
Tegoroczne wakacje uważam za udane, szczególnie pobyt na moich kochanych Mazurach, pomimo zimna i oczywiście wypad do Berlina.








W lipcu odwiedziłem w końcu Lidzbark Warmiński, bardzo fajne miejsce - tylko godzina jazdy od Mrągowa - naprawdę warto się wybrać, ze względu na klimat tego miasta. Oczywiście nie mogłem sobie odmówić wizyty w Reszlu - trochę sentymentalna podróż, ale jak zwykle było ciekawie.
Sierpień, to wyjazd do Berlina. Od dawna szykowałem się do odwiedzenia stolicy naszych zachodnich sąsiadów, aż w końcu wziąłem się i zorganizowałem sobie 5-dniowy pobyt. Co mnie zachwyciło w Berlinie, to system komunikacji miejskiej. Dla mnie jako turysty rewelacja! Oczywiście masa rzeczy do zwiedzenia (relacja z mojego pobytu dzień po dniu, ukazuje się na Niecpolu).


niedziela, 9 sierpnia 2015

8.4 Przygotowania do podróży

Bydgoszcz (Bromberg)



Koszule i t-shirts wyprasowane, bilety wydrukowane, mapy pobrane - jutro ruszam do Berlina. Przez 4 dni będę zwiedzał i fotografował. Wieczorem siądę jeszcze sobie i przewodnik przejrzę i ustalę co konkretnie chcę zobaczyć. Myślę, że jednego dnia wybiorę się do Poczdamu, aby zobaczyć Pałac Sanssousi. 

środa, 5 sierpnia 2015

8.3 Dieta

Mrągowo (Sensburg)

Jutro wracam do siebie na Niecpole. Od jutra też wracam do diety 8/16. Tak to już jest, że jak przyjeżdżam do Mrągowa, a szczególnie na letni urlop, to mi przybywa kilka kilogramów - chociaż w tym roku się pilnowałem.
Oczywiście dieta 8/16 to jest środek doraźny, aby szybko wrócić do wagi sprzed urlopu. Po jej zakończeniu (około 2 tygodniach), a przypadnie to na mój powrót z Berlina, wybiorę się do dietetyka, aby zmienić na lepsze moje przyzwyczajenia żywieniowe. 
Oczywiście sama dieta nie wystarczy, będzie trzeba zacząć zażywać więcej ruchu. Nad jego formą jeszcze się zastanowię.

poniedziałek, 3 sierpnia 2015

8.2 Reszel

Reszel (Rößel)

Wybrałem się na wycieczkę do Reszla. Jeżdżę tam każdego roku, jak jestem ty na Mazurach. Według mnie jest to najładniejsze miasteczko na Warmii. Ze względu na swoją zabudowę nazywam je "Miastem czerwonych dachów".
Każdego roku, jak tu przyjeżdżam zwiedzam zamek. Nie zmienia się on prawie w ogóle. Z zamkowej wieży rozpościera się przepiękny widok na miasto i okolice. U podnóża zamku, nad rzeczką Sajną, rozpościera się Miejski Park - idealne miejsce na spacery, szczególnie gdy na dworze jest wysoka temperatura.







sobota, 18 lipca 2015

8.1 Powrót na blogspot

Mrągowo (Sensburg)


Postanowiłem powrócić na łamy blogspotu, chyba z sentymentu, a może z nudów podczas urlopu. Plany wyjazdowe były wielkie, ale poprzez różne - niezależne ode mnie - czynniki musiałem je pozmieniać. Na początku w planach były Bieszczady, zostały zamienione na Wrocław, który też wypadł. Wrocław zamienił się na Berlin. Bilety i noclegi już wykupione, więc między 10 a 14 sierpnia będę bawił w stolicy Niemiec. Po powrocie zacznie się praca, to co tygryski lubią najbardziej, więc układanie planu zajęć. Ale na Berlinie swoich letnich planów wyjazdowych nie kończę. Na razie nie będę ich zdradzał, co by nie zapeszyć. 
W ogóle postanowiłem więcej się przemieszczać. Nie będę siedział i kisił się na Niecpolu. Świat jest taki piękny, a żyje się raz. Oczywiście w czasie roku szkolnego ograniczę się do Polski, ewentualnie krajów ościennych, ale plany są wielkie. Jedno jest pewnie - podróże kształcą, a ja jak najbardziej chcę się uczyć. Na początek kilka fotek z Mazur, z Mrągowa.