środa, 9 października 2013

6.57 To się da leczyć?

Bydgoszcz (Bromberg)

Dawno mnie tu nie było. Pracy mam tyle, że nie wiem w co ręce mam włożyć. Niby mam wszystko zaplanowane, co - gdzie - kiedy, ale czasami mi coś wyskoczy i cały mój misterny plan leży w gruzach. Do tego moje uzależnienia. Poza pracoholizmem (ale z tym jest mi dobrze) doszedł twitteroholizm. Wciągnęło mnie na całego. Facebook jest pase - liczy się twitter. Kto, gdzie i kiedy zaćwierkał. Niebywałe, jak socjalmedia zaczynają nami rządzić. Jak sami z własnej nieprzymuszonej woli informujemy wszystkich dookoła, gdzie jesteśmy, z kim się właśnie spotykamy, co jemy, co czytamy, czego słuchamy itd... 
Dopadła mnie też angina. Odchorowałem i odleżałem, co było do odleżenia. Jestem bardzo zdyscyplinowanym pacjentem. Niektórzy się aż dziwię, że facet i taki zdyscyplinowany. No cóż, ja już tak mam.