piątek, 18 września 2015

8.6 Kilka zmian

Bydgoszcz (Bromberg)

Chyba w końcu ogarnąłem powrót do pracy po urlopie. Tegoroczny rok szkolny zapowiada się lepiej od zeszłego, mimo że będzie mnie czekało więcej pracy. Przede wszystkim uczę przedmiotów, na myśl których nie dostaję gęsiej skórki, jak to było rok temu. Ogarnięta papierologia związana z początkiem nauki, więc można przejść na poziom wyżej. 
Zapisałem się dzisiaj na kurs języka angielskiego. Koleżanka robi awans, więc trzeba korzystać z takich okazji. Ja wiem, że to nie jest to samo, co kurs w szkole językowej, ale na początek wystarczy i to. 
Planuję też bardziej zwiększyć swoją aktywność fizyczną. Przeszła mi tam gdzieś myśl, że zacznę chodzić na siłownię, ale zobaczę jak będę ogarniał z czasem. Może na początek zacznę jakieś ćwiczenia uskuteczniać w domu, a później to się zobaczy.
Jak na razie, to juro wybieram się do Gdyni a w przyszłym tygodniu Kazimierz Dolny i Sandomierz.

niedziela, 6 września 2015

8.5 Wrzesień

Bydgoszcz (Bromberg)


Rozpoczął się nowy rok szkolny z nowymi wyzwaniami. Mam ogromną nadzieję, że będzie to lepszy rok od tego co minął. Mimo, że pracy zapowiada się bardzo dużo, to podchodzę do tego wszystkiego bardzo optymistycznie.
W prywatnej szkole klasa maturalna - Studniówka, matura i inne atrakcje. W Elektroniku egzamin z kwalifikacji E14, za który jestem odpowiedzialny. Poza tym spłynęły kolejne propozycje współpracy z zewnętrznymi firmami szkoleniowymi. Niech się kręci!
Tegoroczne wakacje uważam za udane, szczególnie pobyt na moich kochanych Mazurach, pomimo zimna i oczywiście wypad do Berlina.








W lipcu odwiedziłem w końcu Lidzbark Warmiński, bardzo fajne miejsce - tylko godzina jazdy od Mrągowa - naprawdę warto się wybrać, ze względu na klimat tego miasta. Oczywiście nie mogłem sobie odmówić wizyty w Reszlu - trochę sentymentalna podróż, ale jak zwykle było ciekawie.
Sierpień, to wyjazd do Berlina. Od dawna szykowałem się do odwiedzenia stolicy naszych zachodnich sąsiadów, aż w końcu wziąłem się i zorganizowałem sobie 5-dniowy pobyt. Co mnie zachwyciło w Berlinie, to system komunikacji miejskiej. Dla mnie jako turysty rewelacja! Oczywiście masa rzeczy do zwiedzenia (relacja z mojego pobytu dzień po dniu, ukazuje się na Niecpolu).


niedziela, 9 sierpnia 2015

8.4 Przygotowania do podróży

Bydgoszcz (Bromberg)



Koszule i t-shirts wyprasowane, bilety wydrukowane, mapy pobrane - jutro ruszam do Berlina. Przez 4 dni będę zwiedzał i fotografował. Wieczorem siądę jeszcze sobie i przewodnik przejrzę i ustalę co konkretnie chcę zobaczyć. Myślę, że jednego dnia wybiorę się do Poczdamu, aby zobaczyć Pałac Sanssousi. 

środa, 5 sierpnia 2015

8.3 Dieta

Mrągowo (Sensburg)

Jutro wracam do siebie na Niecpole. Od jutra też wracam do diety 8/16. Tak to już jest, że jak przyjeżdżam do Mrągowa, a szczególnie na letni urlop, to mi przybywa kilka kilogramów - chociaż w tym roku się pilnowałem.
Oczywiście dieta 8/16 to jest środek doraźny, aby szybko wrócić do wagi sprzed urlopu. Po jej zakończeniu (około 2 tygodniach), a przypadnie to na mój powrót z Berlina, wybiorę się do dietetyka, aby zmienić na lepsze moje przyzwyczajenia żywieniowe. 
Oczywiście sama dieta nie wystarczy, będzie trzeba zacząć zażywać więcej ruchu. Nad jego formą jeszcze się zastanowię.

poniedziałek, 3 sierpnia 2015

8.2 Reszel

Reszel (Rößel)

Wybrałem się na wycieczkę do Reszla. Jeżdżę tam każdego roku, jak jestem ty na Mazurach. Według mnie jest to najładniejsze miasteczko na Warmii. Ze względu na swoją zabudowę nazywam je "Miastem czerwonych dachów".
Każdego roku, jak tu przyjeżdżam zwiedzam zamek. Nie zmienia się on prawie w ogóle. Z zamkowej wieży rozpościera się przepiękny widok na miasto i okolice. U podnóża zamku, nad rzeczką Sajną, rozpościera się Miejski Park - idealne miejsce na spacery, szczególnie gdy na dworze jest wysoka temperatura.







sobota, 18 lipca 2015

8.1 Powrót na blogspot

Mrągowo (Sensburg)


Postanowiłem powrócić na łamy blogspotu, chyba z sentymentu, a może z nudów podczas urlopu. Plany wyjazdowe były wielkie, ale poprzez różne - niezależne ode mnie - czynniki musiałem je pozmieniać. Na początku w planach były Bieszczady, zostały zamienione na Wrocław, który też wypadł. Wrocław zamienił się na Berlin. Bilety i noclegi już wykupione, więc między 10 a 14 sierpnia będę bawił w stolicy Niemiec. Po powrocie zacznie się praca, to co tygryski lubią najbardziej, więc układanie planu zajęć. Ale na Berlinie swoich letnich planów wyjazdowych nie kończę. Na razie nie będę ich zdradzał, co by nie zapeszyć. 
W ogóle postanowiłem więcej się przemieszczać. Nie będę siedział i kisił się na Niecpolu. Świat jest taki piękny, a żyje się raz. Oczywiście w czasie roku szkolnego ograniczę się do Polski, ewentualnie krajów ościennych, ale plany są wielkie. Jedno jest pewnie - podróże kształcą, a ja jak najbardziej chcę się uczyć. Na początek kilka fotek z Mazur, z Mrągowa.