No to się zaczął kolejny rok. Wierząc w horoskop, jeżeli chodzi o moją skromną osobę, będzie to istny rok cudów. Ale że nauczyłem się stąpać w miarę twardo po ziemi, wiem że jak sobie sam nie pomogę, to z tych cudów nici będą.
W 2010 roku nie robiłem żadnych postanowień, no i nic nie osiągnąłem. Może to błąd? Nie wiem. Tym razem cel jest w miarę ambitny. Wszystkie postanowienia dotyczą mojego rozwoju, zarówno zawodowego, jak i osobowego... a raczej intelektualnego...
Dlatego w 2011 postawię na:
1. Języki obce.
2. Webmasterstwo.
3. Grafikę komputerową.
4. ... (coś wymyślę).
Co z tego wyjdzie, to czas pokarze...
1 komentarz:
ożeń się wreszcie! :P
Prześlij komentarz