A to coś w temacie "Operacji NYC"
środa, 30 września 2009
niedziela, 27 września 2009
sobota, 26 września 2009
piątek, 25 września 2009
2.43 Operację NYC czas zacząć
Właśnie, są jeszcze dobrzy ludzie na tym świecie... Zapisałem się na studia - jutro zaczynam zajęcia i będę miał tam różne baaaardzo dziwne, jak dla mnie przedmioty. Jednym z nich jest matematyka dyskretna. Problem jest w tym, że ostatnio rozwiązywałem zadania z matematyki 16 lat temu! Ale jak już pisałem, są ludzie, którzy wyrazili chęć pomocy, tzn jak będę miał problem z ta matematyką, to chętnie mi pomogą, poduczą i pożyczą odpowiednią literaturę...
Podniosło mnie to na duchu, szczególnie w świetle ostatnich rozmów z Tym Którego Imienia Nie Wolno Wymawiać.
Aha, no i operację NYC czas zacząć :P
Podniosło mnie to na duchu, szczególnie w świetle ostatnich rozmów z Tym Którego Imienia Nie Wolno Wymawiać.
Aha, no i operację NYC czas zacząć :P
niedziela, 13 września 2009
czwartek, 10 września 2009
2.41 Idzie ku lepszemu
Kryzys mija... i ten gospodarczy i wszystkie inne... kilka zmian... za dwa tygodnie zaczynam studia, co oznacza, że będę miał mało czasu... od października zaczynam regularnie chodzić na basen, co oznacza, że czas najwyższy zacząć dbać o kręgosłup... za dwa tygodnie zaczynam naukę języka hiszpańskiego - i po co mi to? w Hiszpanii nie mówią po angielsku... ja z resztą też nie (hihihi)... uczę się angielskiego i zaczyna mi się coraz bardziej podobać... niemiecki powtarzam... na rosyjski nie mam czasu, ale go znajdę...
Pracy dużo... i dobrze przynajmniej nie myślę o głupotach... a dzisiaj cały dzień dobijałem sąsiadów Madonną... a dobrze im tak za te hałasy każdego wieczora...
Pracy dużo... i dobrze przynajmniej nie myślę o głupotach... a dzisiaj cały dzień dobijałem sąsiadów Madonną... a dobrze im tak za te hałasy każdego wieczora...
Subskrybuj:
Posty (Atom)