Właśnie, są jeszcze dobrzy ludzie na tym świecie... Zapisałem się na studia - jutro zaczynam zajęcia i będę miał tam różne baaaardzo dziwne, jak dla mnie przedmioty. Jednym z nich jest matematyka dyskretna. Problem jest w tym, że ostatnio rozwiązywałem zadania z matematyki 16 lat temu! Ale jak już pisałem, są ludzie, którzy wyrazili chęć pomocy, tzn jak będę miał problem z ta matematyką, to chętnie mi pomogą, poduczą i pożyczą odpowiednią literaturę...
Podniosło mnie to na duchu, szczególnie w świetle ostatnich rozmów z Tym Którego Imienia Nie Wolno Wymawiać.
Aha, no i operację NYC czas zacząć :P
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz