Bydgoszcz (Bromberg)
Tegoroczny urlop będzie bardzo dziwny, bo strasznie poprzerywany pracą. Niby rok szkolny się kończy 24 czerwca, ale wiadomo (chociaż nie wszyscy to wiedzą), że z końcem roku szkolnego to tylko dzieci wrrróć, uczniowie mają wolne. Nasz szef jeszcze przez kolejny tydzień gania, a to z dokumentacją wychowawcy, a to z aktualizacją regulaminów na kolejny rok szkolny, a to ze sprawozdaniami. Nie jest to praca w pełnym wymiarze, ale daleko poza Bydgoszcz nie wyjadę. W tym roku doszły jeszcze nowe przepisy rekrutacji, które przyniosła nam #dobrazmiana. I tak w środku urlopu muszę wrócić do pracy, a że szef ma prawo mnie ściągnąć bez konsekwencji finansowych na 7 dni, no cóż.
Wracając jednak do planów urlopowych. Na początek, po ogarnięciu spraw wychowawczych, ruszam na Dolny Śląsk i do Kraju libereckiego, to tak na początek. Później oczywiście moje ukochane Prusy. Sierpień, to Skandynawia. A na sam koniec wakacji z pewnością zawitam do Prus.
|
Kraj liberecki |
|
Dolny Śląsk |
|
Warmia i Mazury |
|
Dania |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz