wtorek, 31 marca 2009

2.24 Zaklinacz słów




Wybrałem się w niedzielę do kina. Film przecudnej urody, oparty na powieści Bernharda Schlinka "Zaklinacz słów". Trzymało mnie po nim do dzisiaj...
"Lektor", bo o tym filmie dzisiaj, jest to hipnotyzująca historia pełnej tajemnic miłości, której akcja toczy się w powojennych Niemczech. Hanna - oskarowa Kate Winslet - udziela pomocy Michaelowi Bergowi (David Kross), który zasłabł na ulicy, wracając ze szkoły. W ten sposób krzyżują się losy młodego wrażliwego ucznia i pięknej, choć starszej od niego kobiety, którą jest zafascynowany od pierwszej chwili. To przypadkowe spotkanie staje się początkiem namiętnego romansu, zakończonego nagłym i tajemniczym zniknięciem kobiety.
Mija osiem lat. Michael jest studentem prawa i śledzi procesy nazistowskich zbrodniarzy. W tych właśnie, jakże odmiennych, okolicznościach spotyka ponownie swoją dawną kochankę. Hanna oskarżona jest o popełnienie odrażających zbrodni…

1 komentarz:

x pisze...

tej! gdybym Cię nie wyciągnął siedziałbyś w domu i wcinałbyś dalej ten kisiel truskawkowy.
co do filmu: nie przesadzajmy. technicznie poprawny, bez zachwytu. a historia jak najbardziej inateresująca