wtorek, 8 grudnia 2009

2.67 Propozycja

Została mi dzisiaj złożona propozycja, abym objął pewne stanowisko w mojej szkole. Oczywiście propozycja nie wypłynęła od samej osoby rezygnującej ze stanowiska, ale od tzw "grupy wsparcia", czyli osób, które chętnie widziały by mnie na tymże stanowisku - zobaczymy co na to osoba rezygnująca... Później dotarło do mnie, że jeżeli nawet osoba rezygnująca zaakceptuje moją kandydaturę, to z pewnością znajdą się zaraz oponenci, a przede wszystkim jeden, który będzie musiał się zacząć się liczyć z moim zdaniem, a jak nie zdaniem, to podpisem (hihihi). Poza tym, abym objął to stanowisko potrzebne są jeszcze wybory, które muszę "wygrać"... No ale cóż jest to pierwszy od dłuższego czasu miły gest części ciała w stosunku do mojej persony. Do tej pory byłem niezauważalny...

Brak komentarzy: