Jako duży chłopiec kupuję sobie od czasu do czasu zabawki - oto mój nowy nabytek...
piątek, 26 lutego 2010
środa, 24 lutego 2010
3.23 Plan 3-letni
sobota, 13 lutego 2010
3.22 ZIO Vancouver 2010
Siedzę sobie z kubkiem kawy - czarnej kawy, bo taka najlepsza w południe - i przeglądam program telewizyjny.
Wczoraj zaczęły się Zimowe Igrzyska Olimpijskie. Mimo szczerych chęci, nie wytrzymałem do 3.00, aby zobaczyć transmisję ich otwarcia... a retransmisji nie lubię oglądać :D
Poniżej trzy fotki z otwarcia zapożyczone z portalu Gazety Wyborczej
Patrzę w ten program i szukam, które z dyscyplin mógłbym obejrzeć... i wybrałem:
* 21.00 - narciarstwo alpejskie,
* 22.00 - łyżwiarstwo szybkie na dystansie 5000 m.
Wczoraj zaczęły się Zimowe Igrzyska Olimpijskie. Mimo szczerych chęci, nie wytrzymałem do 3.00, aby zobaczyć transmisję ich otwarcia... a retransmisji nie lubię oglądać :D
Poniżej trzy fotki z otwarcia zapożyczone z portalu Gazety Wyborczej
Patrzę w ten program i szukam, które z dyscyplin mógłbym obejrzeć... i wybrałem:
* 21.00 - narciarstwo alpejskie,
* 22.00 - łyżwiarstwo szybkie na dystansie 5000 m.
środa, 10 lutego 2010
3.21 Pedro's Cup
Tata Maleństwa namówił mnie, abyśmy poszli na Pedro's Cup. I nie żałuję, że dałem się namówić. Zawsze byłem przekonany, że lekkoatletyka nie jest zbyt widowiskowa. Nic mylnego, jeżeli chodzi o turniej halowy. Dzisiejszego wieczoru były rozgrywane trzy dyscypliny - skok wzwyż o tyczce kobiet, skok wzwyż mężczyzn i pchnięcie kulą mężczyzn. Oczywiście największe zainteresowanie budziła ta pierwsza dyscyplina.
W bydgoskiej Łuczniczce stanęły w szranki same gwiazdy... Szybko okazało się, że w konkursie liczą się tylko dwie zawodniczki - Rogowska i Brazylijka Fabiana Murer. Rogowska w drugiej próbie zaliczyła wysokość 4,71 m i zajmowała drugie miejsce, tuż za Brazylijką, która wprawdzie miała na koncie taką samą wysokość, ale dokonała tego w pierwszej próbie. Kiedy wysokość wzrosła do 4,81 m zaczęły się prawdziwe emocje. Ostatecznie Brazylijka nie zdołała pokonać tej wysokości, a Polka wykazując się żelaznym charakterem w trzeciej próbie zapewniła sobie zwycięstwo, poprawiając o 1 cm halowy rekord Polski. Rogowska, niesiona dopingiem publiczności, atakowała jeszcze wysokość 4,86, jednak wszystkie próby zakończyły się fiaskiem.
Emocji nie brakowało także podczas konkursu skoku wzwyż. Najlepszy rezultat spośród polskich zawodników osiągnął Sylwester Bednarek.
Brązowy medalista MŚ w Berlinie z wynikiem 2,24 m zajął czwarte miejsce, ex aequo z Amerykaninem Jonasem Dustym. Zwyciężył Amerykanin Andra Manson z wynikiem 2,32.
Drugie miejsce zajął Cypryjczyk Kyriacos Ioannou (2,30) - na widok którego piszczały gimnazjalistki siedzące za mną. Na trzeciej pozycji uplasował się Rosjanin Andriej Tierieszyn (2,28).
Wieczór uznaję za udany :D
W bydgoskiej Łuczniczce stanęły w szranki same gwiazdy... Szybko okazało się, że w konkursie liczą się tylko dwie zawodniczki - Rogowska i Brazylijka Fabiana Murer. Rogowska w drugiej próbie zaliczyła wysokość 4,71 m i zajmowała drugie miejsce, tuż za Brazylijką, która wprawdzie miała na koncie taką samą wysokość, ale dokonała tego w pierwszej próbie. Kiedy wysokość wzrosła do 4,81 m zaczęły się prawdziwe emocje. Ostatecznie Brazylijka nie zdołała pokonać tej wysokości, a Polka wykazując się żelaznym charakterem w trzeciej próbie zapewniła sobie zwycięstwo, poprawiając o 1 cm halowy rekord Polski. Rogowska, niesiona dopingiem publiczności, atakowała jeszcze wysokość 4,86, jednak wszystkie próby zakończyły się fiaskiem.
Emocji nie brakowało także podczas konkursu skoku wzwyż. Najlepszy rezultat spośród polskich zawodników osiągnął Sylwester Bednarek.
Brązowy medalista MŚ w Berlinie z wynikiem 2,24 m zajął czwarte miejsce, ex aequo z Amerykaninem Jonasem Dustym. Zwyciężył Amerykanin Andra Manson z wynikiem 2,32.
Drugie miejsce zajął Cypryjczyk Kyriacos Ioannou (2,30) - na widok którego piszczały gimnazjalistki siedzące za mną. Na trzeciej pozycji uplasował się Rosjanin Andriej Tierieszyn (2,28).
Wieczór uznaję za udany :D
wtorek, 9 lutego 2010
3.20 Zima trzyma się mocno
Powiedziałby, że nawet bardzo mocno. -20C o 8.30 jak zajechałem do szkoły do -6C obecnie. Hmm zastanawiam się ile jeszcze czasu taka aura będzie nas zabawiać... Nie żebym narzekał, bo lubię zimę, ale jak już jest, to niech chociaż co 3-4 dzień sypnie śniegiem, co by zakryło wszystkie psie odchody...
Jeżeli o to chodzi, to my Polacy jesteśmy 100 lat za Tadżykistanem. Nic a nic kultury... Bo skoro wyprowadzam już na dwór pupila, to chyba logiczne jest, że sprzątam po nim. Czy w domu też zostawiane są psie kupy na dywanie, jeżeli nie daj Boże pupilowi się przytrafi? Nie! To dlaczego nie sprzątacie po swoich pupilach na ulicy! Wy też tędy codziennie chodzicie. I miło wam jest spacerować, czy chodzić po zakupy w psich gównach?
Jeżeli o to chodzi, to my Polacy jesteśmy 100 lat za Tadżykistanem. Nic a nic kultury... Bo skoro wyprowadzam już na dwór pupila, to chyba logiczne jest, że sprzątam po nim. Czy w domu też zostawiane są psie kupy na dywanie, jeżeli nie daj Boże pupilowi się przytrafi? Nie! To dlaczego nie sprzątacie po swoich pupilach na ulicy! Wy też tędy codziennie chodzicie. I miło wam jest spacerować, czy chodzić po zakupy w psich gównach?
Subskrybuj:
Posty (Atom)