Gazeta Wyborcza chce, aby głosować, na najlepiej oświetlone miasto regionu. Może zacytuję klasyka: "Idź Waść. Wstydu oszczędź".
Dzień przed Wigilią wybyłem na Prusy i nie zawiodłem się. Mrągowo od późnych godzin popołudniowych, gdy zapada tzw. "szarówa" rozświetlane jest przez różnego rodzaju iluminacje świetlne. I te iluminacje nie są powywieszane na tzw. okładce miasta, ale na różnych bocznych uliczkach. Wiele w tym zasług mają również mieszkańcy, ponieważ oni sami ozdabiają swoje nieruchomości. A Bydgoszcz, cóż Mostowa, Długa i... szkoda gadać! Wstyd!
wtorek, 28 grudnia 2010
wtorek, 21 grudnia 2010
3.116 Smutna ta Bydgoszcz
Jechałem wczoraj wieczorem do Focus'a. Od samego Starego Fordonu, aż do celu mojej podróży nie zauważyłem żadnej ozdoby związanej ze zbliżającymi się świętami. Smutne to nasze miasto. Cóż z tego, że na Mostowej jest ładnie. Ale Mostowa, to mikro wycinek naszego miasta. Aż się prosi o to, aby Rynek w Starym Fordonie rozświetliły lampki. Naprawdę nie stać naszego miasta, Kościołów czy innych organizacji, aby wysupłać trochę grosza i przystroić nasze miasto? Bydgoska, Wyzwolenia, Jagiellońska aż się proszą żeby je przystroić... Ale niestety kolejne święta nasze miasto będzie wyglądało dziadowsko.
W czwartek jadę na moje kochane Prusy. Tam rajcowie i mieszkańcy inaczej podchodzą do wystroju miast z okazji świąt. Czyżby to pozostałość po Niemcach i ich zamiłowania to takich rzeczy...?
W czwartek jadę na moje kochane Prusy. Tam rajcowie i mieszkańcy inaczej podchodzą do wystroju miast z okazji świąt. Czyżby to pozostałość po Niemcach i ich zamiłowania to takich rzeczy...?
niedziela, 5 grudnia 2010
3.115 Marynarz górą!
No to mamy nowego prezydenta!
Były premier Leszek Miller kiedyś powiedział, że prawdziwego mężczyznę poznaje się po tym, nie jak zaczyna, ale jak kończy. Oceńcie sami jakim człowiekiem jest były prezydent Bydgoszczy po jego wypowiedzi, jakiej udzielił Gazecie Wyborczej po tym jak dowiedział się, że przegrał wybory:
"Na wnioski pozostanie sporo czasu. Ten wynik jest skutkiem pewnej proporcji. Dwie partie wiodące w Polsce - PO i SLD połączyły się, a ja jestem bezpartyjny. Nie prowadziłem kampanii negatywnej, może powinienem taką robić. Nie ma logicznej odpowiedzi na pytanie, dlaczego bydgoszczanie nie wybrali mnie kolejny raz. W ciągu ośmiu lat przecież Bydgoszcz się zmieniła, mogę współczuć, jeśli ktoś tego nie widzi. Dlaczego przegrałem? Jeśli przez osiem lat sączy się kropla po kropli, przekazuje się wybiórcze informacje, jestem tylko negatywnym bohaterem mediów - to takie są tego efekty. Nieprzychylność mediów mogła być jednym z elementów przegranej".
Były premier Leszek Miller kiedyś powiedział, że prawdziwego mężczyznę poznaje się po tym, nie jak zaczyna, ale jak kończy. Oceńcie sami jakim człowiekiem jest były prezydent Bydgoszczy po jego wypowiedzi, jakiej udzielił Gazecie Wyborczej po tym jak dowiedział się, że przegrał wybory:
"Na wnioski pozostanie sporo czasu. Ten wynik jest skutkiem pewnej proporcji. Dwie partie wiodące w Polsce - PO i SLD połączyły się, a ja jestem bezpartyjny. Nie prowadziłem kampanii negatywnej, może powinienem taką robić. Nie ma logicznej odpowiedzi na pytanie, dlaczego bydgoszczanie nie wybrali mnie kolejny raz. W ciągu ośmiu lat przecież Bydgoszcz się zmieniła, mogę współczuć, jeśli ktoś tego nie widzi. Dlaczego przegrałem? Jeśli przez osiem lat sączy się kropla po kropli, przekazuje się wybiórcze informacje, jestem tylko negatywnym bohaterem mediów - to takie są tego efekty. Nieprzychylność mediów mogła być jednym z elementów przegranej".
czwartek, 2 grudnia 2010
3.114 Może się tego doczekam
Święta zbliżają się wielkimi krokami. Mamy cudowną ilość śniegu. Cieszy mnie bardzo, że zimy zaczynają być prawdziwymi zimami z dużą ilością śniegu i kilkunastostopniowymi temperaturami mrozu. Ten fakt niweluje wszystkie niedoskonałości w komunikacji i poruszaniu się po Bydgoszczy. Nie przeszkadza mi, że droga do i z pracy zamiast 20 minut zajmuje mi godzinę. Jest cudnie! Jedynej rzeczy, której mi brakuje, to przepięknie przystrojonego miasta. Kilka aniołków i choinka szału nie robią... Marzy mi się taki gwarny rynek Starego Miasta jak w Pradze - pełno straganów ze świecidełkami i ozdobami choinkowymi, piernikami i gorącą kawą, czekoladą i czym tam bądź, byle zwiastującymi święta... W zeszłym roku były zdjęcia z Monachium, w tym roku Praga. Wiem, że to nie ten format miasta, ale jest do czego dążyć...
Subskrybuj:
Posty (Atom)