Jechałem wczoraj wieczorem do Focus'a. Od samego Starego Fordonu, aż do celu mojej podróży nie zauważyłem żadnej ozdoby związanej ze zbliżającymi się świętami. Smutne to nasze miasto. Cóż z tego, że na Mostowej jest ładnie. Ale Mostowa, to mikro wycinek naszego miasta. Aż się prosi o to, aby Rynek w Starym Fordonie rozświetliły lampki. Naprawdę nie stać naszego miasta, Kościołów czy innych organizacji, aby wysupłać trochę grosza i przystroić nasze miasto? Bydgoska, Wyzwolenia, Jagiellońska aż się proszą żeby je przystroić... Ale niestety kolejne święta nasze miasto będzie wyglądało dziadowsko.
W czwartek jadę na moje kochane Prusy. Tam rajcowie i mieszkańcy inaczej podchodzą do wystroju miast z okazji świąt. Czyżby to pozostałość po Niemcach i ich zamiłowania to takich rzeczy...?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz