poniedziałek, 27 lutego 2012

5.10 Rewolucja

Bydgoszcz (Bromberg)

To nam się mała rewolucja w komunikacji miejskiej w Fordonie szykuje. Oczywiście jest to zapowiedź tej ogromnej, która nastąpi po wybudowaniu tramwaju do tej największej bydgoskiej dzielnicy. Ale co nas czeka od 1 kwietnia...
69 po godzinach szczytu zostanie włączone w system A+T (związane to jest ze zmianą 72 w linię szczytową).
70 będzie kursowała w dwóch, a nie jak teraz w czterech wariantach. Wycinają wszystkie jej kursy przez RCO.
72, jak już wspominałem, będzie kursowało jako linia szczytowa.
93 i 94 zamienią się po części trasami przebiegu. 93 od Korfantego pojedzie Akademicką, prof. Kaliskiego (przy UTP) i Fordońską, natomiast 94 od Akademickiej zamiast do UTP pojedzie do RCO (w zamian za 70). Poza tym co drugi kurs 94 będzie do Mariampola - po drodze autobus zajedzie na pętlę Nad Wisłą, aby cofnąć się na Bora-Komorowskiego i udać się do Mariampola.  Te zmiany pozwolą zoptymalizować komunikację w Fordonie.
Czy to dobre zmiany? Zobaczymy...



5.9 Powrót do pracy

Bydgoszcz (Bromberg)

Koniec odpoczynku. Czas wrócić do pracy!
Ferie zakończyły się awarią prysznica. Zatkany odpływ, ale to normalka u mnie po wizycie gości. Tym bardziej, że już przed ich wizytą prysznicowy odpływ nie funkcjonował tak jak należy. Próba niedzielnej reanimacji zakończyła się przekręceniem gwintu. Dzisiaj rano udałem się do Młyna i nabyłem nowy syfon. Udało mi się zakupić taki z metalowym gwintem, więc wytrzyma dłużej.
Wczoraj dostałem propozycję pracy w polskiej szkole w Niemczech. Do środy mam się dowiedzieć więcej szczegółów.
W Przyszłości do środy dzieci mają rekolekcje, więc ja mam labę od nich (laba równa się również mniej kasy).
Najważniejsze, że pogoda zaczyna się klarować na wiosenną, chociaż dzisiaj w nocy przymroziło jeszcze - termometr wskazywał -5C. Ale idzie ku lepszemu...

poniedziałek, 20 lutego 2012

5.8 Zmiany i reformy

Mrągowo (Sensburg)

Od tygodnia wypoczywam na Mazurach. Nabieram sił przed tym co mnie czeka do września.
Od nowego roku szkolnego do szkół ponadgimnazjalnych wchodzi reforma zafundowana nam przez jednego z najgorszych ministrów edukacji - panią Hall. Nie będę się nad nią rozpisywał, bo szkoda i moich nerwów i mojego czasu. Zmiany, które zostaną wprowadzone zmuszają mnie do poznania i przypomnienia sobie tematów i zagadnień z informatyki, z którymi nie miałem do czynienia od dobrych 20 lat. Krótko mówiąc muszę się większości nauczyć od nowa. Najważniejsze, to to aby porządnie rozplanować sobie pracę i nie dać się zwariować.

niedziela, 5 lutego 2012

5.7 W ciemności

Bydgoszcz (Bromberg)

Mimo, że od dobrego tygodnia utrzymuje się w Bydgoszczy i na Niecpolu temperatura w okolicach -20C postanowiłem się wybrać do kina. Tym razem wybrałem się na film, a nie do kina ;D
Wybór padł na "W ciemności" Agnieszki Holland.
Agnieszka Holland jest gwarantem dobrego kina. I tym razem nie zawiodłem się. Nie zniechęciły mnie negatywne oceny, że za długi i że znów o Holokauście...
Film porusza bardzo ważny temat - stosunek Polaków do Żydów. Nie ma co ukrywać, że Polska przedwojenna była państwem antysemickim. Niestety pozostało to nam do dzisiaj...
Pokazana jest niesamowita przemiana głównego bohatera, który pomaga uciekinierom z getta tylko dla czystego zysku ("Zawsze możemy ich wydać Niemcom") i nieświadomość czynienia dobra...
Ponad 2,5-godzinny seans nie spowodował, że film oceniam negatywnie. Długość filmu z pewnością będzie przeszkadzała osobom przyzwyczajonym do kilkuminutowych klipów.... Holokaust - ważny temat, od którego nie uciekniemy. Bardzo dobrze, że ktoś taki jak Agnieszka Holland co jakiś czas przypomina nam o tej tragedii. Jedyne co mi przeszkadzało w tym filmie, to zbitka scen erotycznych. W pewnym momencie nic innego się nie działo, tylko uprawiano sex. Gdyby rozłożono je w czasie, nie przeszkadzałyby one tak bardzo. W końcu i w tamtych potwornych czasach ludzie mieli swoje potrzeby...
Jeżeli ktoś jeszcze nie był, to gorąco polecam, aby na ten film się wybrał... I na litość boską, nie idźcie go oglądać z wielkimi kubłami popcornu - to nie ten typ filmu...

Galeria zdjęć z filmu dostępna tu.


środa, 1 lutego 2012

5.6 Wisława Szymborska nie żyje...

* * *
Jeden z moich ulubionych wierszy... może dlatego, że recytowałem go, będąc jeszcze w liceum, na wieczornicy poświęconej 50. rocznicy wybuchu II wojny światowej.

Pierwsza fotografia Hitlera
 


A któż to jest ten mały dzidziuś w kaftaniku?
Toż to mały Adolfek, syn państwa Hitlerów!
Może wyrośnie na doktora praw?
Albo będzie tenorem w operze wiedeńskiej?
Czyja to rączka, czyja, uszko, oczko, nosek?
Czyj brzuszek pełen mleka, nie wiadomo jeszcze:
drukarza, konsyliarza, kupca, księdza?
Dokąd te śmieszne nóżki zawędrują, dokąd?
Do ogródka, do szkoły, do biura, na ślub
może z córką burmistrza?

Bobo, aniołek, kruszyna, promyczek,
kiedy rok temu przychodził na świat,
nie brakło znaków na niebie i ziemi:
wiosenne słońce, w oknach pelargonie,
muzyka katarynki na podwórku,
pomyślna wróżba w bibułce różowej,
tuż przed porodem proroczy sen matki:
gołąbka we śnie widzieć - radosna nowina,
tegoż schwytać - przybędzie gość długo czekany.
Puk puk, kto tam, to stuka serduszko Adolfka.

Smoczek, pieluszka, śliniaczek, grzechotka,
chłopczyna, chwalić Boga i odpukać, zdrów,
podobny do rodziców, do kotka w koszyku,
do dzieci z wszystkich innych rodzinnych albumów.
No, nie będziemy chyba teraz płakać,
pan fotograf pod czarną płachtą zrobi pstryk.

Atelier Klinger, Grabenstrasse Braunau,
a Braunau to niewielkie, ale godne miasto,
solidne firmy, poczciwi sąsiedzi,
woń ciasta drożdżowego i szarego mydła.
Nie słychać wycia psów i kroków przeznaczenia.
Nauczyciel historii rozluźnia kołnierzyk
i ziewa nad zeszytami.

5.5 Kolejna porażka

Bydgoszcz (Bromberg)

Plan był taki: "Przychodzę z pracy. Jem małe co nieco. Biorę się za niemiecki, angielski i CSS'a". A wyszło: "Przychodzę z pracy. Jem małe co nieco. Kładę się na kanapie i zasypiam - tak koło 17-tej. Budzę się grubo po 20-tej. Robię łóżko i idę dalej spać."
Istna porażka. Zaplanowałem sobie cały tydzień, co, gdzie i kiedy. Jak na razie wychodzi realizacja obowiązków człowieka dorosłego, czyli chodzenie do pracy. Reszta leży odłogiem. Musi się to zmienić i to jak najszybciej! Sidi - OGARNIJ SIĘ!