środa, 1 lutego 2012

5.5 Kolejna porażka

Bydgoszcz (Bromberg)

Plan był taki: "Przychodzę z pracy. Jem małe co nieco. Biorę się za niemiecki, angielski i CSS'a". A wyszło: "Przychodzę z pracy. Jem małe co nieco. Kładę się na kanapie i zasypiam - tak koło 17-tej. Budzę się grubo po 20-tej. Robię łóżko i idę dalej spać."
Istna porażka. Zaplanowałem sobie cały tydzień, co, gdzie i kiedy. Jak na razie wychodzi realizacja obowiązków człowieka dorosłego, czyli chodzenie do pracy. Reszta leży odłogiem. Musi się to zmienić i to jak najszybciej! Sidi - OGARNIJ SIĘ!

Brak komentarzy: