Jeden z powodów, dla którego miałem jak najszybciej przyjechać, miała być nauka moich rodziców obsługi komputera i internetów. Oczywiście tato kręcił nosem, że trzeba internet podłączyć - No bo po co nam - ale mama wzięła sprawy w swoje ręce i mają - bogatszą ofertę kanałową telewizji i internety. Dokupiłem wifirifi, coby było można i w smartfonie korzystać i w laptopie. Jak poinstalowałem wszystko co trzeba było, wziąłem się za wyszykowanie laptopa rodziców. Po zainstalowaniu karty sieciowej i zrestartowaniu sprzętu, mamy laptop się już nie podniósł - poszedł tylko smród i laptop kaput. Decyzja była szybka, co by nowy sprzęt nabyć i tak się też stało. Nowe internety wykorzystaliśmy i zamówiliśmy, oczywiście on-line, nowy sprzęt. Teraz z niecierpliwością oczekujemy kuriera...
Jeżeli chodzi o Renię, nadal uziemiona - mechanik do niedzieli na urlopie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz