poniedziałek, 22 listopada 2010

3.111 Wybory 2010


Pierwsza tura za nami. Prezydent przegrał. I bardzo dobrze. Powinno go to nauczyć pokory, ale podejrzewam, że to jest typ człowieka, który nie wyciąga wniosków z takiej lekcji. Teraz będzie się do nas przymilał i mamił nas wizjami kolejnych 4 lat swojej prezydentury. Mam nadzieję, że mieszkańcy Bydgoszczy są na tyle mądrzy, że wybiorą Bruskiego. Dombrowicz zmarnował najlepszą koniunkturę. Po tych 8 latach mogliśmy już jeździć tramwajem na dworzec kolejowy, do Fordonu, a nawet pokusiłbym się, że na Błonie i po Kujawskiej. Park przemysłowy powinien kwitnąć, a tam chaszcze i dzicz. Wg mnie niepotrzebnie zostaje wydana kasa na Trasę Uniwersytecką, ona nie rozkorkuje miasta. Za te pieniądze powinna być poszerzona i wydłużona Kielecka na Kapuściska, dobudowana druga nitka Mostu Kazimierza Wielkiego i przebudowane Rondo Bernardyńskie ze Zbożowym Rynkiem. Można by wymieniać i wymieniać jego zaniechania. Mam nadzieję, że - jak mawiają Czesi - to se nevrátí.
Nowy prezydent zastanie zadłużone miasto. Będzie musiał wysupłać kasę na inwestycje, które zostały rozpoczęte. A potrzeby są ogromne...
W sejmiku województwa też tragedia. Niestety "reprezentanci", którzy się tam dostali nie rokują nadziei na to, że sytuacja się poprawi. Będziemy mieli znów toruńskiego marszałka, który będzie rąbał Bydgoszcz i byłe bydgoskie na kasie jak się da. No ale cóż mamy taką a nie inną ordynację wyborczą...


Brak komentarzy: