Bydgoszcz (Bromberg)
Wróciłem na Niecpole. Ale się wybyczyłem na Prusiech, aż nieprzyzwoicie. Powoli szykuję się na nadejście nowego roku. Mam cichą nadzieję, że nie będzie gorszy od tego... Chociaż narzekać nie mogę.
Oczywiście jak i w poprzednich latach nie zrealizowałem noworocznych postanowień, więc przesuwam je do realizacji na rok 2012...
Glückliches Neues Jahr!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz