Z czystego skąpstwa, może troszeczkę z chęci zaoszczędzenia i pozbycia się długów, postanowiłem być ECO.
Od dzisiaj zamiast poruszać się samochodem wybrałem komunikację miejską. Czas dojazdu i powrotu z pracy wydłużył mi się z 20 do 50 minut w każdą stronę, czyli krótko mówiąc mam jakąś godzinę w plecy. Ale ja lubię podróże zbior-komem.
Pogoda nadal nie rozpieszcza, ale jeszcze nie jest tak źle jak w innych rejonach. Dzisiaj w Bydgoszczy było w miarę znośnie.
Całe szczęście, że jutro zaczyna się weekend. A najważniejsze, że nie mam zajęć z dorosłymi. Odpocznę sobie, troszeczkę poleniuchuję, no i może w końcu wezmę się za języki. Dzisiaj była ku temu świetna okazja, bo w "Przyszłości" siadło ogrzewanie i prezes zawiesił zajęcia, więc w domu już byłem koło 15:00, ale jakoś mi się nie chciało - senność mnie zmogła. Niestety już się zaczął kwiecień, a ja jestem w ciemnej d**** z postanowieniami noworocznymi. Najgorsze jest to, że za chwilę trzeba będzie się wziąć za całkiem nowe rzeczy, a języki dalej będą leżały odłogiem...
W niedzielę ruszają Epxplo Niedziele. Będą to tematyczne wycieczki dla miłośników historii i techniki organizowane przez Exploseum - Centrum Techniki Wojennej DAG Fabrik Bromberg.
7 kwietnia tematem pierwszej Explo Niedzieli jest "Komunikacja i
transport". Dla uatrakcyjnienia imprezy do muzeum ochotnicy będą
dowiezieni Jelczem M11.
Dostałem wczoraj propozycję prowadzenia szkoleń w trakcie wakacji. Bez wahania zgodziłem się. Kasa mi się przyda. Dzięki tym szkoleniom pozbędę się długów. Powoli wychodzę na prostą, ale bardzo powoli...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz