wtorek, 27 października 2009

2.58 Chylińska o północy słuchana


To nie jest ta sama Agnieszka, co kiedyś... Gorsza? Nie - inna! Trzeba ja przerobić, przesłuchać...

1 komentarz:

x pisze...

wiesz co...
słuchałem tej płyty. dałem radę tylko jeden raz. bo pomijając "szok kulturowy" to naprawdę kiepska płyta. muzycznie gdzieś jakieś zapędy na lata 90 zeszłego wieku, a tekstowo no to już zupełne dno.
ale wiadomo de gustibus...