Byłem na Alicji... zabawny i zaczarowany film. Przepiękna muzyka, niesamowity dubbing (Figura jest boska). Przezabawne, zakręcone dialogi i w ogóle, cały zakręcony jak tylko może być film o Alicji, która trafiła do Krainy Czarów podążając za białym króliczkiem... Aha i jeszcze najważniejsza sprawa... Co łączy gawrona i sekretarzyk?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz